Wiosną zaczynają się problemy alergików. Jak sobie z nimi radzić?
Wiele osób uwielbia wiosnę, ponieważ jest to idealny czas na spacery i wypoczynek na świeżym powietrzu. Dla alergików jednak może to nie być aż tak beztroska pora roku. Rośliny zaczynają kwitnąć, wywołując reakcje alergiczne w postaci kichania, kataru siennego, kaszlu, swędzenia, łzawienia czy bólu głowy.
Wiosenne alergie – na co uważać?
Pyłki roślin to jedne z najczęstszych alergenów. Niektóre drzewa zaczynają pylić już na początku wiosny – są to np. olchy czy leszczyny. Nieco później pylą topole i brzozy, które także są doskonale znane wśród alergików. Od połowy maja zaczynają natomiast pylić trawy, u niektórych powodując objawy alergii nawet przez kilka miesięcy. W tym roku wiosna nadeszła stosunkowo późno, więc okres kwitnienia i pylenia odrobinę się przesunął. Jednak już w najbliższych dniach alergicy mogą się spodziewać pierwszych dolegliwości. Wiele osób jest uczulonych na kurz, a właściwie na znajdujące się w nich roztocza. Dla takich osób dużym wyzwaniem mogą się okazać wiosenne porządki.
Lekarz radzi: jak nie dać się alergii?
Osoby uczulone na pyłki roślin powinny starać się unikać miejsc, w których panuje wysokie stężenie pyłków. Wybierając miejsce na wypoczynek powinny raczej celować w tereny wysokogórskie lub nadmorskie. Powinny pamiętać o stałej obserwacji swojego ciała i jego reakcji na różne czynniki. Warto też stosować leki przeciwalergiczne, jeśli objawy się nasilają. Może je zalecić lekarz po przeprowadzeniu odpowiednich badań.
Jeśli zaś chodzi o uczulenie na kurz, warto dostosować swoje otoczenie tak, by w jak najmniejszym stopniu odczuwać jego skutki. Rezygnacja z dywanów, zasłon i materiałowych tapicerek, regularne odkurzanie, częsta zmiana pościeli oraz właściwa wentylacja pomieszczeń – o tym nie wolno zapominać alergikom, którzy chcą zadbać o swój komfort.